rewelacja, niesamowicie się wczułem podczas oglądania, od samego początku do samego końca trzymał w napięciu; naprawdę dobrze napisany scenariusz, sama historia bardzo ciekawa; genialna(!) kreacja Denzela, zagrał po prostu doskonale, zasłużona nominacja do Oscara w 100%, znów pokazał się z dobrej strony po ostatnich słabszych rolach; na drugim planie przekonująco wypadła Kelly Reilly i zabawny John Goodman; na koniec świetna muzyka Silvestriego, nie wiem dlaczego on nie otrzymał nominacji, naprawdę dobry score
Moja ocena: 9/10