Dawno nie oglądałem tak dobrego filmu, wręcz nie mogłem się oderwać, gra na emocjach i trzyma w napięciu aż do samego końca, mimo iż nie jest to film sensacyjny.
Nie ma rozczulania, ani przerysowanej historii miłosnej tylko skomplikowana aczkolwiek nader realna i dość życiowa historia.
Tak poza tym bardzo mnie ujęła scena kiedy Whip sięga do lodóweczki w hotelu i jest kamera ze środka skierowana na niego, genialne ujęcie i cały czas ten moment niepewności, a dwie sceny później, po prostu majstersztyk! :)
POLECAM