Podzielam powyższe zdanie, ta.

Mimo iż mało w nim akcji, fajnie jest zobaczyć od czasu do czasu jakiś dramat, bynajmniej człowiek nie czuje się taki pusty w środku ;)

efekty specjalne? :) o czym konkretnie mowisz bo nie zauwazylem takich? :D

Mój błąd. Źle to ująłem, chodziło mi o początkowe sceny odbywające się w samolocie.

Sam jestem pilotem (nie latam w liniach a czysto rekreacyjnie ale jadnak) i moge Ci powiedzieć że to co tam sie dzialo w kokpicie nie mialo za wiele wspolnego z rzeczywistością i a bardziej z filmami z serii "zabili go i uciekł" ;)

A jeśli chodzi o samą warstwę wizulaną to duuuużo ciekawa pokazana była katastrofa w Cast Away z Tomem Hanksem.

scena lotu trzyma w napięciu, na szczęście ten samolot to nie trupolew

A tak konkretnie, to który zwrot akcji był zaskakujący?

Przykładowo ostatnie sceny.

No jak dla kogo, dla mnie akurat były oczywistą oczywistością ;)
Czyste Hollywood.
Spojler

Gdyby się nie przyznał, latał dalej pijany i z tego powodu rozbił kolejny samolot, tym razem z setką ofiar, no, to takie zakończenie by mnie zaskoczyło :)

" [...] latał dalej pijany i z tego powodu rozbił kolejny samolot, tym razem z setką ofiar[...]" Chyba oglądaliśmy inny film, katastrofa była spowodowana usterką czysto techniczną, a nie jego stanem(pomimo którego uratował 96 osób)