Jeśli film budzi tak skrajne emocje to nie jest aż tak rewelacyjny ani tak kiepski żeby o nim nie dyskutować. Ja spodziewałam się, że będzie to historia bohatera-alkoholika, któremu wszystko ujdzie płazem tymczasem końcowe sceny dowiodły, że Whip przyznał się do problemu i zapłacił za to najwyższą cenę,jak powiedział stał się "wolny" od nałogu, kłamstw i tp. I choć Flight to nie był film typowy w stylu Zemeckis'a może niektórzy narzekają na brak akcji, napięcia, niespodziewanych zwrotów akcji to uważam że w swoim gatunku to nie najgorszy film.7/10 plus bardzo dobra rola Denzela.