Byłem bardziej nastawiony na Thriller. Film nie jest zły (bo lubię dramaty) ale spodziewałem się
ciekawego wstępu, potem wypadek i śledztwo... długie śledztwo napięte zwrotami akcji, kłutniami
i co by tam jeszcze scenarzystą do głowy przyszło, czy coś w tym stylu, a jest ciekawy wstęp,
wypadek i wpuszczone w tło śledztwo a główny plan zajmowało życie i problemy Whip'a.
Film ogólnie jest bardzo dobry ale gdy bym wiedział o czym opowiada obejrzał bym go kiedy
indziej :)
Ja tak samo.
Oglądałam z mężem film i wciąż czekaliśmy na jakieś napięcie, zwrot akcji, a tu... klops. Typowo dramat obyczajowy.