No jeszcze są "28 dni" z Sandrą Bullock i "My name is Bill W." z Woodsem, ale Gajos nawet Denzel nie przebije - gdyby Gajos zagrał to w hollywoodzkiej produkcji, to nawet De Niro czułby się zagrożony. ;)
Według mnie absolutnie jedna z najbardziej dogłębnych prób zmierzenia się z problemem alkoholizmu.
Obejrzyj Tylko strach z Dymną. Zobaczysz genialne aktorstwo w wykonaniu kobiety. Problem alkoholizmu oczywiście.
Może nie alkoholik ale konkretnie pijany najlepszy był Notariusz Janocha Arka Jakubika w Weselu :D
przeczytalem tylko "Najlepiej zagrany alkoholik" i odrazu skojarzyl mi sie zolty szalik :P dopiero po tym doczytalem do konca. Spodziewalem sie kolejnego filmu naszpikowanego efektami specjlanymi a tu prosze :) mile zaskoczenie. Jeden z lepszych filmow jakie widzialem.