W 24min filmu samolot uderza skrzydłem w kościelną wieżę i nic mu się nie dzieje, a wieża rozpada się. Doskonale wiemy że wystarczy brzózka aby zniszczyć samolot. Słabi eksperci od lotnictwa musieli pomagać w kręceniu tego filmu.
Słabi eksperci to byli w Smoleńsku... cokolwiek tam się stało ;) Skrzydło w scenie nie rozwala jakiejś mega przeszkody tylko ścina jak nóż czubek wieżyczki, choinkową ozdóbkę z blachy, którą widać dokładnie w 3 fazie wyciągania Whipa z wraku.
uuu sekta Pancernej Brzozy nawet na filmwebie. Film pokazuje kłamstwo jakie próbuje się wciskać ludziom wierzącym w brednie MAK i Millera.
Wczoraj lukałem ten film i nie ukrywam, że przy dobrym nagłośnieniu sceny gdy samolot leci w dół po prostu są znakomicie nakręcone, znane każdemu Polakowi komendy: pull up i terrain, pomijam kwestie, czy faktycznie samolot się tak zachowuje podczas turbulencji ( dwa razy w życiu leciałem samolotem i było bezpiecznie ). Te pierwsze dwadzieścia kilka minut to majstersztyk, reszta - wiadomo, gra Denzel i to gra jak zwykle niesamowicie kozacko, sceny gdy upada w zwidach alkoholowych oraz gdy ma jazdy po śceżkach, gdy źrenice nabierają pełnej mocy ( mistrzostwo! ) I to słynne ostatnie pytanie i końcówka filmu ( nie będę tu pisał aby nie psuć zabawy tym co jeszcze nie widzieli ).
Generalnie bardzo wysoko zawieszona poprzeczka dla naszych asów z Marcinem Wolskim i Krauze na czele, za te Wasze 10 baniek, to lepiej 1000 drzewek możecie posadzić!
A panu Maciarewiczowi polecam fragment, co dzieje się z ludźmi, którzy nie zapinają pasów.
PS
Ostatnia scena w sądzie przypomina mi innego bohatejro z filmu z SL Jakcsonem, gdy blondasek opowiada o zgwałconej czarnej dziewczynce i mówi na sam koniec - pomyślcie, że jest biała!
Zemeckis to gwarant dobrego kina!
"Ostatnia scena w sądzie przypomina mi innego bohatejro z filmu z SL Jakcsonem, gdy blondasek opowiada o zgwałconej czarnej dziewczynce i mówi na sam koniec - pomyślcie, że jest biała! " O którym filmie mówisz ?
takimi tekstami jeszcze na Filmweb sprowadzisz super parkę - Maciora & Fotyga ! czyli Dempsey & Makepeace na tropie ! :)))
tak to był czas zabijania, nie chcę rozmywać tej poważnej dysputy ale seryjnie, typy od robienia filmów mają większe pojęcie o "technicznych szczegółach" niż eksperci od brzozy, to jest dramat!