Świetna kreacja Denzela Washingtona to głównie dzięki niemu film ogląda się dobrze. Choć jak dla mnie jest ciut, ciut przy długi i przez to fragmentami jest troszkę nudny. Jednakże przesłanie filmu, iż wszystko – nawet to najgorsze – co nam przytrafia się w życiu ma sens i jest na nas „zrzucane” w jakimś konkretnym celu, być może jak głównego bohatera LOT-u by nas zmienić na lepsze sprawia, iż daję temu filmowi mocną 7.