Skojarzył się wam ten film ze Smoleńskiem?
96 osób przezyło a mogło zginąć a w smolensku 96 zgineło a mogło przeżyć
skrzydło urwało wieżę kościoła a w Smoleńsku brzoza skrzydło
i jeszcze do tego pilot pijany:) chyba coś amerykanie do ruskich mają
Ciekawe jest to że w USA myślenie że skrzydło samolotu może ściąć wieżę kościoła bez uszczerbku jest czymś normalnym, a w Polsce myślenie że samolot mógłby ściąć brzozę na wysokości kilku metrów bez uszczerbku jest już oszołomstwem.
Pomyślałem dokładnie o tym samym, kiedy w sali kinowej zobaczyłem, że samolot rozrywa wieżę kościelną i pozostaje w jednym kawałku. Dla Amerykanów nie ma w tym nic dziwnego.
Taa...Nasunęło mi się to samo skojarzenie. Jak zobaczyłam ten poskładany samolot w hangarze, to mnie zatkało. Ciekawe, czy ktoś pytał reżysera o te podobieństwa.
nie wiem czy to prawda ale podobno były problemy z wypuszczeniem tego filmu właśnie ze względu na podobieństwo do sprawy polskiej
jak znajdę artykuł "w sieci" to napisze
14 października premiera światowa : październik jako 10 miesiąc w roku (dzień katastrofy) a w 14 zapisana pełna data czyli 10 kwietnia ( bo 1 to dziesięć a 4 to kwiecień)
Z ciekawostek można wspomnieć ze maszyna która uderzyła w Pentagon 11.09 ścięła skrzydłami po drodze 6 stalowych latarni i nie odpadły.
teorie spiskowe, co? Jak ja je lubie, lubie ich słuchać i lubie oglądać ich konfrontacje z rzeczywistością :)
No ale do rzeczy. latarnie są projektowane aby się składały już przy uderzeniu 1 tonowego samochodu jadącego z prędkością kilkudziesięciu km/h (bo składając się, pochłaniają impet zderzenia). Drzewa potrafią zatrzymać w miejscu rozpędzonego, 40 tonowego tira (a jak sie zatrzymujesz na odcinku kilku cm strefy zgniotu z powiedzmy 80 km/h do 0, przeciążenie rozrywa wszystkie organy). Dlatego latarnie można "bezkarnie" ścinać, a drzew nie ;)
Nie wiem co oznacza: "złożyły się".
Co w fakcie skoszenia latarni przez skrzydła samolotu jest "teorią spiskową"?
Ile znasz tirów zatrzymanych przez korony i wierzchołki drzew, gdzie są najcieńsze, najelastyczniejsza i uginają się pod byle wiatrem? Istnieja jakies latajace tiry?
ehh, jak chcesz się wdawać w polemikę, ok, ja tylko wyjaśniałem (może niezrozumiale) dlaczego jest bardzo prawdopodobne, aby samoloty były w stanie ściąć latarnię uliczną, a drzewa już RACZEJ nie.
Mówiąc "złożyły" miałem na myśli, takie odkształcenie słupa podczas uderzenia samochodu, które pochłonie jak największą część energii zderzenia, co zminimalizuje obrażenia pasażerów auta. Są one po prostu tak projektowane, aby były bardzo elastyczne. Drzewa z natury rzeczy są od nich daleko bardziej twarde i stabilne. Dlatego zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest ścięcie przez samolot latarni w drodze na spotkanie pentagonu, niż to, że w smoleńsku ktoś majstrował przy skrzydle, skoro wypadki ze sławetną brzozą się potoczyły tak a nie inaczej.
Wycieczkami do teorii spiskowych zaś nazywam rozmyślania, które mogą doprowadzić do konkluzji innych niż oficjalnie ustalone, zaś zaczynające się od pytań w stylu "czemu można ściąć latarnię, a drzewa już nie"
Więc latarnie się nie "złożyły". Odleciały na bok o jakieś 30-50 m.
Twierdzenie że żelbetowa lub stalowa latarnia jest bardziej podatna na zniszczenie od korony drzewa potraktuje jako żart.
i słusznie, nie uwzględniłeś tylko, że żelbetowe potworki to domena krajów byłego bloku wschodniego, na zachodzie bezpieczne latarnie wykonuje się z połączenia laminatu z żywicą epoksydową ;)
Czyli z jeszcze wytrzymalszych i odporniejszych materiałów niż stal lub żelbet, o drewnie nie wspominajac.
"Niewierny Tomaszu", nie chce mi się zwyczajnie tej dyskusji ciągnąć, materiałoznawstwo na politechnice miałem już kilka lat temu, zaliczyłem je i nie śpieszno mi z powrotem do tych nudnych opasłych tomisk . Proponuję więc po ostatnim poście i niech każdy odejdzie w pokoju w swoją stronę.
Każdy fizyk Ci powie, że latarnia z laminatu w formie pustej rury o ściance 10-20mm ma mniejszą wytrzymałość na gięcie/ścinanie/zgniatanie niż lity pień drzewa grubości kilkudziesięciu centymetrów. Twierdzisz, że laminat ma większą wytrzymałość od betonu, drewna itd, w pewnych warunkach (zależy jaki laminat, jakie drewno, jaki beton) masz rację, jednak tyczy się to sytuacji, kiedy porównujemy bryły materiału o podobnym wagomiarze. Tj, np 100kg słup z laminatu, 100 kg z betonu i to samo z drewnem.
Zrozum, latarnia z laminatu waży 1/100 tego co pień drzewa, dlatego może i jednostkowo jest wytrzymalsza, jednak uwzględniając różnicę ilości materiału i fakt, że są projektowane aby się składały podczas uderzeń w nie, jest bardzo prawdopodobne, że zostały bezkarnie skoszone przez samolot, podczas gdy ta nieszczęsna brzoza zrobiła nam małe "kuku".
Daruj sobie,ze "SPECAMI" nie wygrasz-to jak rzucanie grochem o sciane.Pozdrawiam.
"Niewierny Tomaszu", nie chce mi się zwyczajnie tej dyskusji ciągnąć, materiałoznawstwo na politechnice miałem już kilka lat temu, zaliczyłem je i nie śpieszno mi z powrotem do tych nudnych opasłych tomisk . Proponuję więc po ostatnim poście i niech każdy odejdzie w pokoju w swoją stronę.
Każdy fizyk Ci powie, że latarnia z laminatu w formie pustej rury o ściance 10-20mm ma mniejszą wytrzymałość na gięcie/ścinanie/zgniatanie niż lity pień drzewa grubości kilkudziesięciu centymetrów. Twierdzisz, że laminat ma większą wytrzymałość od betonu, drewna itd, w pewnych warunkach (zależy jaki laminat, jakie drewno, jaki beton) masz rację, jednak tyczy się to sytuacji, kiedy porównujemy bryły materiału o podobnym wagomiarze. Tj, np 100kg słup z laminatu, 100 kg z betonu i to samo z drewnem.
Zrozum, latarnia z laminatu waży 1/100 tego co pień drzewa, dlatego może i jednostkowo jest wytrzymalsza, jednak uwzględniając różnicę ilości materiału i fakt, że są projektowane aby się składały podczas uderzeń w nie, jest bardzo prawdopodobne, że zostały bezkarnie skoszone przez samolot, podczas gdy ta nieszczęsna brzoza zrobiła nam małe "kuku".
A ja materiałoznawstwo i laminaty miałam całkiem niedawno. I przestań pisać o jakiś pniach drzew, skoro punkt uderzenia miał miejsce w koronie. Przestań tez ponawiać bzdurny argument "składnia się" latarni skoro nic takiego nie miało miejsca.
Waga pancerza z laminatu jest 7 kronie niższa od stalowego, nie mniej jego wytrzymałościowy na uderzenie punktowe jest 4 większa - jego masa nie ma tu większego znaczenia. Takie teksty świadczą raczej o poziomie z zakresu fizyki szkoły średniej, niż polibudy.