trochę transcendencji, klimaty incepcji, lubiani przeze mnie aktorzy a jednak....czegoś tu brakuje
Film w granicach 7-8. 
Właśnie nie wiadomo czego do końca brakuje, też wyszedłem po seansie z tą samą myślą. Niekiedy gra aktorska szwankowała (początek był bardzo słaby). Moim zdaniem jeżeli ucięliby trochę akcji, i postawili więcej na te filozofowanie, to byłoby genialnie. Szkoda, bo zmarnował się potencjał na film roku.