Gdyby nie Scarlett, pewnie nigdy bym tego filmu nie obejrzał. A tak - zaliczone i tyle. Luc Besson to dzieciak, który nigdy nie zmądrzeje więc od wielu lat produkuje politycznie poprawne a nic nie znaczące, pełne wodotrysków filmiki-bzdurki o kosmicznych gejach, groźnych mafiach chińskich itp. itd. .... To się ogląda ale jakoś nigdy nie potrafiłem powiedzieć o Bessonie - Twórca. Czysta rozrywka, dla mnie mało rozrywkowa, wręcz momentami nudna.