Bardzo dobry film akcji , fantasy , .Przez cały czas trzyma w napięciu i nie pozwala na chwilę nudy. Lucy ogląda się jednym tchem ,gdzie widowiskowe szybkie akcje , połączono elementami ''fantasy'' które dają niepowtarzalny klimat . Lucy polecam tym co gatunek Sci-fi , fantasy nie jest obcy i wiedzą czego można się spodziewać. 
( żeby nie marudzili jak 75% fachofców tu oceniających )
Hahaha, elementy 'fantasy', ktoś to chyba myli gatunki, chyba po prostu sci-fi. Do tego denne. Takiego gniota i tak głupiego filmu nie widziałem naprawdę dawno. Gry aktorskiej tu po prostu nie ma, ale nie ma też co obwiniać Scarlett czy Morgana, bo to nie ich wina. Dostali tak bzdurny scenariusz, że nie dało się z tego nic zrobić. O dziwo, nawet sceny akcji, do których zwykle Besson miał smykałkę, wyszły paskudnie- pościg bardziej przypomina jakiś pastisz 'kręcony' tylko na komputerze. Jak dobrze, że Damon Albarn skończył na napisach końcowych tę męczarnię... 
 
PS. No dobra, widziałem ost większego gniota, swoją drogą też od Luca Bessona (a właściwie jego studia), Uprowadzona 3 jest gorsza.
Wiem co piszę ,dla mnie element ''fantasy'' , dla Ciebie Sci-fi , ale to akurat mam gdzieś. Co do Uprowadzonej 3, to mnie nie interesuje Twoja opinia , dla mnie było OK . Choć jest to niestety najsłabsza część , coś w stylu ''Zabili go i uciekł'' za bardzo zrobili z niego nieznisczalnego Herosa. I ten element strasznie kuł w oczy. 
Tak na koniec to postaraj się zgłębić gatunek ''fantasy'' oraz ''Sci-fi'' , a następnie kogoś poprawiaj.
Nie pouczaj innych jak się nie znasz i nie wiesz co oznacza gatunek fantasy i jakie są jego charakterystyczne elementy. Ujęłaś to słowo w cudzysłów, więc może o coś ci chodzi, wyjaśnij to proszę. 
Ten film z gatunkiem fantasy ma wspólnego tylko to , że jest oparty na micie. Micie o używaniu przez człowieka jedynie 10% możliwości mózgu. Ale taki argument to żart. 
Tu nie ma żadnych elementów fantasy. 
Wykazałaś się ignorancją, teraz jeszcze udowodniłaś swoją głupotę i chamstwo. 
 
PLONK
buuu szkoda welna23 że brak argumentów zamieniasz w wyzwiska tak nikogo nie przekonasz do swoich racji :/ film jest słaby niestety, znam doskonale twórczość Bessona i wiem co mówię. Tylko muzyka trzyma fason (jak zawsze w jego filmach idealnie pasuje do sytuacji). Fantastyka to mój konik a to co widzimy w Lucy nie wiele ma wspólnego z dobrym kinem tego gatunku. 
Każdy ma prawo do własnej opinii, szanuje Twoją jednak nie zmusisz nikogo żeby film mu się podobał jeśli tak nie jest. Pozdrawiam
znalezione na wiki: 
"Fantasy – gatunek literacki lub filmowy używający magicznych i innych nadprzyrodzonych form, motywów, jako pierwszorzędnego składnika fabuły, myśli przewodniej, czasu, miejsca akcji, postaci i okoliczności zdarzeń. Fantasy jest na ogół odróżniane od science fiction oraz od horroru, przy założeniu, że względnie nie wchodzi w tematykę naukową (w sensie SF) lub tematykę grozy (ang. macabre). Jednak gatunki te w znacznym stopniu przenikają się. Wszystkie trzy mieszczą się w pojęciu fantastyki (ang. speculative fiction). 
 
W kulturze popularnej gatunek fantasy zdominowany jest przez odmianę mediewistyczną, zwłaszcza od czasu ogólnoświatowego sukcesu Władcy Pierścieni i innych dzieł J.R.R. Tolkiena wchodzących w skład mitologii Śródziemia. W szerszym znaczeniu, fantasy obejmuje prace wielu pisarzy, artystów, filmowców, muzyków, począwszy od starożytnych mitów i legend, aż po wiele ostatnich tytułów, znanych obecnie szerokiej publiczności." 
;)