film 2/10. 
zacznijmy od tego ze glupota jest te 10% i w ogole sama koncepcja filmu. w innych tematach macie to poruszone. 
Freeman juz opowiadal bajki o komorkach w World of War niemalze identyczne skojarzenia. 
 
film byl tak naprawde o niczym. zalosne efekty specjalne, no moze poza tym komputerem na koncu ale kazda "stluczka" samochodow byla zrobiona w kompie (budzetu ciecie), 
 
bledy techniczne a przeciez najwazniejsze w calym filmie jak Lucy zdobyla w koncu 3 paczki granulek a u doktorkow na uniwerku ma ich w walizce 4! ktore pozniej jej wlewaja do organizmu gdzie ! 
polowe swojej paczki wchlonela na poczatku jak byla wieziona a druga wtrynila po lampce szampana w samolocie wiec niby skad ta 4? kompromitujacy blad. 
 
ktos powie to po co szedles do kina? ano ze znajomi zawsze chodza w tanie wtorki i w koncu sie skusilem z nimi wypasc ale zawsze chodzili na glupie filmy i poraz kolejny sie o tym przekonalem (m.in marvele). szkoda tylko 14 zl :) i jednego piwa na ten film pozdrawiam 
 
ps. dodam ze film trwa 1h 20 bodajze? porazka 
3/10 
 Film naszpikowany nieścisłościami , wywoływał jedynie salwy śmiechu i zażenowania w kinie. 
Pierwsze 20 min wciąga, reszty filmu nie szczerze nie polecam.