Gdyby reżyser postawił bardziej na rzeczywisty aspekt naukowy i problemy związane z transcendencją to ten film byłby arcydziełem. Ale wtedy reżyser nie byłby Bessonem... 
Nie jest prawdą, że człowiek wykorzystuje 10% mózgu. Wykorzystuje go w całości ale nie w tym samym czasie ponieważ każdy obszar mózgu odpowiada za inną funkcję. Dlatego mamy problemy z wykonywaniem wielu skomplikowanych czynności na raz a czasem nawet dwie są nie możliwe. 
Wracając do filmu to uważam, że w większości jest dość strawny ale pojawiają się typowe dla kina akcji głupoty, które denerwują. 
Np. skoro Lucy wiedziała gdzie jadą faceci z narkotykami i przekazała to policji to dlaczego zapomniała przekazać, że zapewne faceci w czerni też tam będą. Stąd cała niepotrzebna rzeź w szpitalu. Na końcu, kiedy Lucy spotyka się z naukowcami widać zastępy policji wbiegają do budynku kompletnie ignorując lub nie widząc kilku czarnych aut z gromadą azjatów w czarnych garniturach trzymających po kilka sztuk broni każdy. Takie coś jest ciosem dla widza i obrazą dla jego inteligencji. Jestem w stanie wybaczyć te błędy ponieważ Lucy ciekawie opowiada o tym co ludzie postrzegają jako rzeczywistość i jak często się mylą. 
Ogólnie film bardzo ciekawy ale bez szału. 6 to max co mogę dać.
Mógłby, ale tego nie zrobił. Zrobił za to rewelacyjny film sci-fi, który zbiera zdecydowanie za niskie noty, bo ludziom nie podoba się jego realność, a na tym przecież ma polegać sci-fi. W tym tkwi cała perełka tego filmu.
Właśnie realności w tym filmie brakowało. Historia w filmie może dziać się w niemożliwym świecie i wykorzystywać nieistniejącą lub niemożliwą technologie ale ciąg przyczynowo skutkowy powinien być zachowany inaczej film traci sens logiczny.
No zabrakło, zgubiłem NIE w zdaniu. Bo co dziwnego jest w tym, jeśli film sci-fi jest nierealny? Bo jak dla mnie, to zupełnie nic dziwnego... I moim zdaniem, gdyby usunąć mniej realne aspekty filmu, to już zupełnie nie był by on dobry
Nie rozumiesz wcale tego co napisałem wyżej albo nie czytałeś. Przeczytaj pierwszy komentarz.