Nawet taki laik jak ja (prawnik z wykształcenia) widzi poważne mankamenty, choćbyśmy i używali 100% mózgu nie przekroczymy ani fizyczności mózgu, ani tym bardziej faktu, że ilość neuronów jest skończona. Chyba że uzyskalibyśmy zdolność rozmnażania komórek nerwowych, ale i w ten sposób ograniczałaby nas materia - trzeba byłoby pozyskać odpowiednie budulce i energię do ich wytworzenia.
Pomijając, jakim cudem impulsy elektryczne miałyby wpływać na nieożywioną materię itp.
Film z dużym potencjałem, kompletnie zmarnowanym.