Tutaj motyw z używaniem 100% pracy mózgu jest totalnie przesadzony. Tam problem ukazany jest w miarę realistycznie. Niby sci-fi, więc nie da się uniknąć braku logiki w niektórych momentach. No, ale w jaki sposób niby przy użyciu mózgu można by sobie przewijać czasoprzestrzeń niczym zdjęcia na tablecie? No i załóżmy, że więcej osób posiadłoby te zdolności. Nawet sobie nie jestem w stanie wyobrazić do czego by to doprowadziło...
Myslę, że taka dowolność, zdolność do telekinezy i podróży w czasie pokazana w tym filmie może być akceptowalna z jednego powodu - tak naprawdę, nikt z nas nie wie ( i zapewne nigdy się nie dowie) co jestesmy w stanie zrobić wykorzystując 100% naszego mózgu.