Z góry podejrzewałem, że film mi się nie spodoba. I dostałem wszystko to, czego oczekiwałem: masę dialogów i niewielką ilość akcji. Klimat mnie nie ujął za specjalnie, ale sam pomysł nie był zły. Spokojnie można by ten film przyciąć o pół godziny.
"Z góry podejrzewałem, że film mi się nie spodoba. I dostałem wszystko to, czego oczekiwałem: masę dialogów i niewielką ilość akcji". Obawiam się, że taki komentarz więcej mówi o jego autorze niż o samym filmie. Jestem ciekaw, co autor sądzi o pierwowzorze z 1942 r.?