Są filmy, po obejrzeniu których ręce opadają. Mnie po dwóch częściach STONOGI "opadli" i ręce, i nogi (szczęka "tyż").. i nie wiem już, czy mam się śmiać, czy płakać.. :-)) W życiu nie widziałam gorszego szajsu.. :-)) Wstyd mi, że luknęłam na ten film, bo nawet argentyńskie seriale, z których człowiek się nabija są po tysiąckroć lepsze od "Ludzkiej stonogi". Ba! Nawet "Moda na sukces" jest lepsza!! :-))
Wstyd się przyznać, że obejrzałam psychopatyczną wizję Toma Sixa.. No, ale stało się. Kajam się i biję się w pierś.. :-)
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedno i się jawnie do tego przyznaję:
PRZESUWAŁAM FILM DO PRZODU :-))
Jako osoba, która kocha kino, lubię mieć ogóle pojęcie o wszystkim, co pojawia się na ekranie. Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się dotrzeć do tak złego filmu jakim jest "Ludzka stonoga". Miejmy nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz.
To film psychopaty dla psychopatów.
Nie wiem, jak ocenić film.. Nawet 1/10 to nadmiar szczęścia :-)
Ciekawe. Ale dlaczego w ogóle wziełaś się za oglądanie "ludzkiej stonogi"?
Przecież wiadomo o czym ten film jest. Sam temat musiał Cię zaciekawić.
Mam jedną wadę :-)) Rzadko czytam recenzje, a jeszcze rzadziej oglądam trailery :-)) Wolę nie wiedzieć o czym jest film i niczym się nie sugerować, szczególnie opiniami innych widzów. Lubię się sama przekonać, czy film wart jest czegokolwiek. Dla mnie KINO to sztuka, a skoro tak to skąd w niej "Ludzka stonoga"? .. :-)) Jest tyle ciekawych tematów do opowiedzenia za pomocą obrazu, a tu nagle koprofagia :-O Tysiące filmów obejrzanych na koncie, a tu nagle taka kupa.. dosłownie i w przenośni.. Porażka :-)) MOJA!
Obejrzałam stonogę numer 1, bo zaciekawił mnie plakat.. a za drugą stonogę się się wzięłam, bo nie wierzyłam, że może być gorzej :-)) Ach ta ludzka naiwność.. :-))
.. wstyd, jak byk
A jednak takie filmy zyskują szeroki rozgłos. Dlaczego?
Wiekszośc ludzi po oglądaniu mówi, że to "szajs". Ale jednak coś ich skłania do tego, aby wciąż powtarzać ten sam "błąd" i oglądają takie filmy lub inne.
Ja nie widziałem pierwszej części, tylko drugą. Pod względem technicznym jest dobrze zrobiona. Wszystko w tym filmie jest obrzydliwe... od głównego bohatera poprzez role drugoplanowe, treść, forma, sceny... wszystko. Ale tak właśnie miało być.
Za rok powstanie trzecia część. Ja obejrzę na pewno. I coś mi mowi, że Ty chyba też;)
Po informacji, że powstaje część trzecia.. już nigdy nie zasnę :-))
Straszne! Na pewno nie obejrzę stonogi 3, bo.. (inteligentnie odpowiem) bo nie :-)) Nie chcę więcej. Mam dość :-))
Praktycznie nie oglądam tego typu filmów, nie gustuję w nich, no ale jak sama napisałam czasem przypadkiem trafię.
Nie chcę umniejszać filmom typu stonoga, ani ludziom którzy takowe filmy oglądają. Nie o to chodzi. Jest popyt to się kręci i już. Jednak są jakieś granice.. nie wiem.. wytrzymałości.. dobrego smaku.. sensu.. Ten film nie ma sensu. Żeby chociaż ta stonoga przeżyła to powiedziałabym: ok, eksperyment się udał. Ale pokazywać okrucieństwo takiego kalibru tylko dla samego "podjarania się"? Fuj i bee.. :-/
Jest takie powiedzenie: Ludzkie okrucieństwo ogranicza jedynie wyobraźnia.
.. tak też było w tym przypadku.
Nigdy więcej stonogi :-))
P.S. Zdaję sobie sprawę, że poprzez pisanie takich postów niejako zachęca się innych do obejrzenia "szajsowatego" filmu.
Kto chce, niech obejrzy.. ale według mnie naprawdę szkoda czasu. Przesuwałam film do przodu, bo się nudziłam.
Ehh... Ludzka stonoga to typowy film z rodzaju "dobrej żenady", który ogląda się wyłącznie dla pośmiania się w grupie znajomych przy piwku i w dobrej atmosferze. Jeżeli ktoś ogląda i traktuje na serio inne filmy tego typu doszukując się w nich rzekomej "sztuki" z nastawieniem udawania krytyka filmowego, pokazuje jak smutnymi ludzmi sa takie osoby :)
"Tysiące filmów obejrzanych na koncie, a tu nagle taka kupa.. dosłownie i w przenośni.. "
Jesli LS to pierwszy twoj film tego typu to jeszcze duzo przed toba :D
Gdzie tu masz trolling :D? Nie doszukuj sie czego na sile gdzie tego nie ma. Stwierdzilem jak widac bolesne fakty :D Czyzbym trafil ocena w subtelne ego samotnej osoby bez przyjaciol, ktora kazdy film bierze na serio :D? No to powodzenia w smutnym zyciu :)
Ale pojechałeś! Niepotrzebnie.
Ach, cholera... moja stonoga w domu się zfajdała.
trochę za bardzo się wczuwasz jak dla mnie. tego filmu NIE DA się brać na poważnie, jest idiotyczny z założenia i taki też w wykonaniu. nawet nie tyle niesmaczny co po prostu taki... kiepski do cna. nudny, nudny i jeszcze raz nudny. i szczerze powiedziawszy nie rozumiem, co w nim takiego skandalicznego, ot horror jak każde inne.