Niestety jest to jedyny aspekt filmu, który zasługuje na obniżenie oceny, bo niestety
przepraszam za spoiler, ale bez przesady, kłania się tanie rozwiązanie, bo wszystko
nagle się zbiera do kupy i generalnie bez przesady, no i wiele błędów pojawia się pod
koniec filmu, gdyby dało się ostatnie 20 minut wyciąć i wstawić inaczej rozwiązaną akcje,
to byłoby to mocne kino, ale niestety, nie udało się.
Aczkolwiek jestem zadowolony, bo spodziewałem się taniego i bezsensownego Gore'u,
a tu miłe zaskoczenie, portret psychologiczny doktorka, to naprawdę dzieło, jak i sama
jego postać, aktor świetnie dobrany i rola odegrana tez dobrze w moim mniemaniu.
Szkoda tego zakończenia no i o czym zapomniałem wspomnieć wcześniej klasycznego
rozpoczęcia "przygody" dla badziewnych filmów napędzających gospodarkę, jednak
skusze się i powiem, że jest to film godny polecenia dla fabuły, jednak polecam również
wyłączyć ostatnie 20 minut i samemu zabrać się za zakończenie historii, bo istniejące
niestety zawodzi.
7/10
[spoiler] Właśnie jak dla mnie końcówka jest mocna. Szczególnie scena samobójstwa przedniej części stonogi spodobała mi się,gdyż wniosła do filmu ciekawy motyw dotyczący godności człowieka. A ostatnia scena była w ogóle najlepsza i najstraszniejsza w całym filmie. Bohaterka znajduje się w sytuacji bez wyjścia, widz wczuwa się w sytuację, czuje bezradność. Ona na dobrą sprawę nawet samobósjtwa nie mogła popełnić! moim zdaniem film się świetnie skończył, zostawiając widza w tej dziwnej niepewności.
Film ogólnie miał ciekawą koncepcję, jest to coś nowego. Jednak mogli pokazać stonogę bez bandaży, mogłoby to zrobić większe wrażenie, ale chyba chciano zaoszczędzić na tym kase;)