dobry pomysł to podstawa. a Tom Six pomysł na film miał. i, jeśli ktoś chce znać moje zdanie, to udało mu się go nawet całkiem nieźle zrealizować. jak na niskobudżetowy, niezależny produkt jest on bowiem sprawnie zrealizowany od strony technicznej (montaż, zdjęcia), nie najgorzej zagrany (najlepszy Dieter Laser jako demoniczny doktor Heiter), a i scenariusz prezentuje się profesjonalnie. są tu oczywiście pewne luki i niedociągnięcia (mnie najbardziej zastanawiała kwestia oddychania dwóch tylnych członów "stonogi"), ale w końcu który współczesny horror ich nie ma? rzecz posiada swój klimat i pewną dawkę subtelnej grozy. szum wokół "Human Centipede" wynika z niezwykłej tematyki, i to może szkodzić temu tytułowi, bo jak na swoją klasę i przedział gatunkowy jest to pozycja z pewnością udana i intrygująca. zobaczymy jak dalej...