Sam pomysl bardzo kreatywny, ale nie mozna przesadzac, pomyslodawca nie mial tak dobrego towaru jak co poniektorzy pisarze.
Ode mnie 6/10. Jak juz wspomnialem, sam pomysl dosc nietypowy, ale sam film momentami troche nudny. Dziang (azjata) byl strasznie dziwny, a sam pomysl z samobojstwem mnie zaskoczyl - najbardziej prawdopodobne i dosc skuteczne bylo by uzycie lampy do zabicia/ogluszenia lekarza-psychopaty.
Zakonczenie bez happy-endu - to jest zdecydowanie na plus (choc raczej babka przezyla).

Aha, moge tylko przypuszczac, ale srodkowa osoba w stonodze w trakcie wymuszonej konsupcji chciala by "jedzenie" zwrocic (normalny ludzki odruch), a nie majac dokad, to udusilaby.

Mimo wszystko film jest "chory"

najbardziej zrysowany film jaki kiedykolwiek ogladalam...1/10. pomysł może i kreatywny ale chory, nie wiem jak mozna dać temu filmowi ocene wyzszą niż 2/10 bo nawet gra aktorska jest bardzo słaba... no ale to jest moje bardzo subiektywne odczucie.