Średnia oceny ludzkiej stonogi, to jakaś kpina. Racja, ten film może nie jest arcydziełem, ale również nie jest
taki zły. Ludzka Stonoga, nie różni się niczym od przeciętnego amerykańskiego horroru. Brutalność?
Okrucieństwo? Ja się pytam gdzie? Jedyne co budzi grozę, to postać doktora i jego szalony plan, którego
realizacja, tak naprawdę nie została nam zobrazowana. Więc nie rozumiem po co to całe oburzenie. To po 1,
a po 2 nie rozumiem ludzi, którzy nie lubią filmów gore, a się za nie zabierają. Czego się spodziewaliście?
Milutkiego doktorka, który robi badania na ochotnikach? Ja np. Nie lubię czarnych komedii i takie filmy
obchodzę szerokim łukiem. Dlatego ludzie! Zastanówcie się po co sięgacie, a potem nie płaczcie, że
widzieliście kawałek wycinanej skóry.