Gdakający jak kura morderca z metalowymi zębami... Brzmi idiotycznie? Przecież to Troma! Film jest generalnie do bani, ale przedłużające się zakończenie w stodole miało całkiem niezły klimat. Niestety film może śmieszyć jedynie swoim kretynizmem. Nie rozbawił mnie za bardzo... Po alkoholu pewnie byłoby lepiej. Ale chyba tego nie sprawdzę, bo drugi raz tego dziada nie będę oglądał.
Jak dla mnie to kolejny dobry film w dorobku Tromy. Nie zgadzam się z poprzednikiem. Zresztą, Tromę albo się kocha albo nienawidzi. Ja nalezę do tych pierwszych ;) Co do końcówki - fakt, jest dobra. Ale mnie rozjebała ona nie tyle narastającym napięciem, co sceną w której matka zaczyna gdakać, hah! Scena wzięta z dupy zupełnie, a ma swój urok, hehe!