Vandamme grał tam niczym skromny chłopiec, nie to co później i dlatego dzięki tej roli go
polubiłem. Poza tym świetna rola Harrisona Page'a. Lekkie kino akcji, ale dobrze zrobione z
nutą dramatu. Film zapadający w pamięci, o wiele lepszy od "Krwawego sportu" i innych z
udziałem Vandamma.