5,9 48  ocen
5,9 10 1 48
4,5 2 krytyków
Más negro que la noche
powrót do forum filmu Más negro que la noche

W meksykańskim "Blacker than the Night" (1975) mamy do czynienia z pojedynczym, ale ważnym dla fabuły filmu czarnym kotem nazwanym Bequer. Początkująca aktorka Ofelia mieszka z trójką współlokatorek (bibliotekarką Aurorą, modelką Martą i Pilar) w zatłoczonym apartamencie. Dziewczyna dowiaduje się że po zmarłej ciotce Susan odziedziczyła okazały dom. Ofelia wraz z przyjaciółkami niezwłocznie wprowadzają się do rezydencji, którą opiekuje się Sofia. Kiedy kanarek Aurory zostaje zabity przez kota zwierzę znika, a jego zwłoki zostają odnalezione kilka dni później w piwnicy. Wkrótce młode kobiety zaczynają słyszeć odgłosy płaczu i głos przyzywający Bequera, po czym zaczyna nawiedzać je ubrana na czarno zjawa ciotki dzierżąca laskę.

Intrygująca, choć nieco ospała ghost story w reżyserii Carlosa Enrique Taboady. Taboada był jednym z najbardziej cenionych meksykańskich reżyserów kina grozy, ale z jego filmami (w szczególności z "The Witch's Mirror" i "Tonight, Even the Wind is Afraid") dopiero będę musiał się zapoznać. W przypadku "Blacker than Night" mamy do czynienia z subtelnym, acz sugestywnym horrorem, w którym najważniejsza jest wzorcowo wykreowana atmosfera wyczekiwania na coś strasznego, co ma wkrótce nastąpić. Piękne kobiety (Claudia Islas, Helena Rojo, Susana Dosamantes i Lucia Mendez), starannie budowany nastrój grozy w pomieszczeniach 'ciemniejszej niż noc' rezydencji (a także poza nią!) oraz tajemniczy i przerażający kot. W 2014 roku Henry Bedwell nakręcił remake "Blacker than the Night", ale nie miałem okazji go oglądać i sądząc po raczej negatywnych recenzjach nie jest mi śpieszno do jego projekcji.

http://dtbbth.blogspot.com/2015/03/kocie-oczy-eye-of-cat-1969-i-blacker.html