Pod koniec filmu, kiedy Mia jest w szpitalu z zamiarem zabicia Raileya pokazuje jej się zakrwawiony kangur. Zastanawiam się czego metaforą może być?
Czy to Mia ogląda siebie jako skrzywdzone zwierzę?
Wydaje mi się, że demony pokazały jej sposób na zabicie chłopca, po tym jak zabrakło jej odwagi na użycie nożyczek. Może też demony chciały jej przypomnieć, że nie okazała miłosierdzia zostawiając ranne zwierzę na drodze, A teraz to właśnie powinna zrobić, by "uwolnić " Rileya. Taką luźna interpretacja :)