musze przyznac...zastanawia mnie tylko tytul dlaczego madrosc krokodyli...?? hm. bo o polskim tytule nie wspomne. durniejszego to chyba nie mogli wymyslec. no dobra mogli... Zakochany wampir np. no ale wracajac moze ktos ma jakas koncepcje na tytul??
w filmie coś było a propo krokodyli ale za cholerę sobie nie przypomnę o co dokładnie chodziło (jakieś metafory). czy to nie było z tymi 3 mózgami?
Evergreen miał rację. Jest taka scena, w której Grlscz mówi o tym, że słyszał kiedyś, ze ma trzy mózgi: ludzki, krokodyli i jeszcze jakiegoś ssaka. Kazdy z nich odpowiada za konkretne zachowania.
Tak, chodzi o to, że krokodyl gdy skonsumuje swoją ofiarę, płacze. Tak samo było z głównym bohaterem. Żywił się miłością kobiet, a potem je zabijał. Logiczne było więc, że zabijał w pewnym sensie miłość... A po śmierci miłości zazwyczaj się płacze..
W takim razie gratulacje poraz kolejny dla polskich tlumaczy za "wspanialy" tytul Nimoralnosc. ni przypiol ni przylatal...eh
To jest tłumaczenie innego tytułu, jaki film otrzymał chyba na rynek amerykański - "Immorality" (zawsze myślałem, że "Immortality", ale teraz sam już nie wiem).
Poza tym pragnę sprostować jedną rzecz: to nie tłumacze wymyślają durne tytuły, lecz dystrybutorzy, którym się wydaje często, że "chwytliwsze" tytuły od oryginału będą lepszym rozwiązaniem. A potem żal.pl jest, no cóż.
Tego to ja nawet nie wiedziałem. Wydawało mi się, że tytuł odnosi się do długowieczności bohatera. W końcu krokodyle zalegają na Ziemi w nieznacznie zmienionej formie od milionów lat. Żywiły się jeszcze dinozaurami, przetrwały masowe wymierania gatunków, a ich DNA wciąż powiela się takie same.
Tytuł jest ciekawy, nie powiem. Można go wielorako interpretować.
Film ma tytuł Immortality, czyli nieśmiertelność, ewentualnie The Wisdom of crocodiles, ale nie niemoralność, to już nasi "spece" od tłumaczeń sobie wymyślili.