Całkiem fajny film, ale bez szału. Marilyn Monroe i Jane Russell to całkiem niezły duet. ; ) Ze względu na te dwie panie taka wysoka ocena. ; )
Masz rację. Ale zauważyłem, że w pierwszej piosence zdecydowanie więcej śpiewała Marilyn niż Jane. Po raz pierwszy zobaczyłem film z Jane Russell i myślę, że gra nie gorzej niż Marilyn.
... wszystko OK...., ale jak dla mnie to najwyżej 7/10