O filmie można by napisać interesujące studium filozoficzno-psychologiczne o mrocznych stronach ludzkiej natury. O roli środowiska i naszych pragnień, które wpływają na nasze działania. Działania, którym nie zawsze chcemy i nie możemy się przeciwstawić. „Mężczyzna idealny” może zło zarówno banalizować, jak i demonizować: okazuje się bowiem, że tak jak dla pisarza pierwsza linijka może stać się przekleństwem, tak przełamanie tego, co w człowieku uznajemy za „ludzkie” i „moralne”, może w istocie „odwrócić człowieka” na zupełnie inne (ale czy na pewno „inne”?) tory. Bo ważny jest „ten moment”. I nasza decyzja.
POLECAM całą recenzję tu: http://arete.media.pl/un-homme-ideal-yann-gozlan-recenzja/