Dlaczego polski dystrybutor zmienia go? "Młoda i piękna" brzmi idiotycznie i infantylnie.
Zmienia go? Raczej tłumaczy, gdyż żyjemy w Polsce i mamy swój język. Poza tym nie wszyscy znają francuski.
Nie wiem co jest idiotycznego w polskim tytule, który na dodatek jest dosyć wiernym przekładem.
Tytuł międzynarodowy to Young & Beautiful.
Nie rozumiem mani tłumaczenia tytułów na polski, albo pozostawiania ich nietłumaczonych z języka oryginalnego. Dochodzi do takich kuriozów, że film np koreański nie można odnaleźć na filmweb bo pozostawiono jego oryginalną nazwę, albo zamiast umieścić tytuł pod którym jest znany światu na siłę spolszcza się. Tutaj akurat pól biedy, ale czasami tytuły polskie maja się nijak do oryginalnego.
Oryginalny tytuł to "Jeune & Jolie", francuski, bo film jest francuskiej produkcji. "Young & Beautiful" to już tłumaczenie dla krajów anglojęzycznych, więc tym bardziej nie widzę powodu, by taki tytuł obowiązywał u nas. :)
Nie nazwałabym tłumaczenia tytułów manią. To raczej normalny proces. Treść filmu przecież się tłumaczy, tłumaczy się też np. książki.
Ale mi też niekonsekwencja w tłumaczeniu/nietłumaczeniu tytułów się nie pdooba. Niestety rządzi tu ocena potencjalnych zysków.
Część dystrybutorów ma dysleksję i przeczytanie (a do tego wyartykułowanie) jest dla niech nie do przebrnięcia. Dystrybutor taki myśli sobie, że jak ja tak mam to wszyscy inni też.
Teraz wiesz skąd ten tytuł. I tak nie jest źle, bo mógł nazywać się np. Dwie kaczuszki.