Ja również jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiony do tego filmu. Śliczne zdjęcia (co prawda mocno
przerysowane), prosta historia i tak naprawdę brak prawdziwego wątku przewodniego (a przynajmniej mocno
zatarty). Polecam jako dobry wstęp do współczesnej kinematografii czeskiej, w której ten film jest prawdziwą
perełką.
Aha, znalazłem w internecie tą piosenkę, której kawałki słyszymy podczas całego filmu - http://q.m.k.2.aimini.net/play/?fid=2KmqnmAlpgIx4VNtEXYf&tp=7.mp3 . Gdyby nie wokal, to byłoby miodzio
:)