No bo dla Ciebie coś ma albo 10/10 albo 1/10, widocznie nie potrafisz zrozumieć akurat tego typu humoru. W mojej ocenie film zasługuje na 9/10, bo jest komedią z humorem dla inteligentnych.

konia z rzędem temu kto mi wskaże w tym filmie coś dobrego
to chyba klasa C
był po prostu idiotyczny

Idiotka!

@hermother taka scena jak ojciec tego 'studenta medycyny' przychodzi do niego na uczelnię, a wykładowca akurat temu 'studentowi' (ciągle w cudzysłowiu :D) każe przeciąć bycze jądro, oczywiście on robi to nie umiejętnie co jest śmieszne - hahaha XD genialne no nie?

@hermother a mi się podobało jak kolega Maurice'a wziął "leki" na przeziębienie i potem strzygł lampę - przypomniało mu się , że jest fryzjerem :) Myślałam ,że się popłaczę ze śmiechu!

Jaki jest sens zakładać taki temat, to nie wiem. Jak zasnę na jakimś filmie, to nie będę zaraz informował w necie o tym fakcie,
A wracając do filmu, to przezabawna komedia (może nie aż tak jak Zakonnice w przebraniu i seria Dzwoneczków ;p), całkowicie odjechana. Dawno się tak nie bawiłem. Amerykańskie durnowate komedyjki nie umywają się.
Gość po tabletkach rozłożył mnie na łopatki po prostu, a strzyżenie lampy ... hehehe

wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje, ale każdy ma prawo wyrazić własne zdanie: niestety byłam "zmuszona" oglądać ten durnowaty film wśród znajomych.... Dlaczego niestety? Bo nie znoszę francuskich filmów! (no dobra, jest KILKA wyjątków, ale na palcach jednej ręki można je policzyć) Francuskie filmy są takie głupie, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać... Polskie produkcje już są o wiele lepsze! A ten film to przesada. Galimatias jakich mało! Gdyby można dać 0 to bez wahania bym dała, ale daję 3, bo dosłownie w dwóch momentach się lekko zaśmiałam. Niech im będzie...

Określenie, że francuskie filmy są głupie nie jest na poziomie. Mogę zrozmieć, że ta konkretna komedia ci się nie podobała i nie jest po prostu w twoim typie.

wyrażam jedynie swoje zdanie, a moje zdanie jest takie, że francuskie komedie są totalnie głupie.

No teraz lepiej, bo wcześniej napisałaś, że nie znosisz francuskich filmów,a teraz sprecyzowałaś, że komedii. Rozumiem.