to "Mlodzi i przebojowi". FW jak zwykle 100 lat za murzynami, a "twardoglowi bezmyslnie odrzucaja wszystkie kontrybucje, bo "maja wladze".
Warto dodać, że polski tytuł zupełnie od czapy. Poza tym dziwię się, że w ogóle go nadano, skoro film nie trafił w Polsce do dystrybucji kinowej ani nie wydano go na DVD.