.
Tytuł też nietrafiony, gdyż podręcznik do Inkwizycji "Młot na czarownice" został napisany przed dwóch dominikaninów i później znalazł się sam na Indeksie Ksiąg Zakazanych. Nie był to podręcznik a wybryk, nikt tak ludzi nie traktował jak fantazyjnie opisują to jego autorzy.