No właśnie,nie wiem jak ocenić ten film,bo wytrzymałem przez 30 minut.Moim zdaniem należy mi się medal za cierpliwość...
A nie, przepraszam. Cofam jedną gwiazdkę, bo oglądając to "dzieło" słuchałem jednocześnie Arctic Monkeys, Black Keys i Chevelle.
Wszystkich którzy dadzą ocenę większą niż 2, czyli członków awangardowej grupy fanów kina typu "TV PULS", serdecznie pozdrawiam (bez ironii i bez sarkazmu)