Ciekawiła mnie M3GAN odkąd zobaczyłem jej zwiastun i dziś miałem okazję zobaczyć to dzieło.
Mam mieszane uczucia.
Pierwsza część całkiem trzyma w napięciu, koncept ma sens, choć wiadomo jest sztampa AI uwalnia się spod kontroli... Meg chroni małą, zabija psa, dzieciaka wszystko aby spełnić wytyczne. Jest w tym drugie dno dziecka który przyzwyczaja się do maszyny zamiast ludzi, co było dość ciekawe.
A potem.., ktoś w sumie nie wie jak to ma skończyć i włącza mu się pomysł na dobicie sąsiadki, jakieś zabijanie tasakiem w rytm skocznej muzyki czy finalna walka gdzie mała nagle wie jak sterować wielkim ociężałym mechem by zwinna lakla 3 min. Wcześniej łatwo dała mu się złapać, do tego ten sarkazm tej lalki…
A poza tym jak wywracała ten regał miałem takie xD bo za chwilę Meg go po prostu omineła,
Dla mnie ewidentnie ktoś tu sobie bekę zaczął kręcić, a w sumie powiem że szkoda.
Chętnie bym zobaczył rozwinięcie tego konceptu w inną stronę gdzie Meg jest bardziej subtelna w swoich działaniach, po czym całkowicie przekupuje małą na swoją stronę (która wie o wszystkim) po czym dochodzi do morderstwa tej przybranej matki i trafiają do tych dziadków na florydę co daje podstawy do jakieś 2 części