No ja też sie cieszę. Szkoda że z tym głównym Oscarem taki niewypał...
I śmieszne jest że w Polsce jest 5 kopii filmu z dwoma Oscarami, który omal nie dostał tego najważniejszego. Porażka...
ależ byłam miło zaskoczona, bo miałam chichą nadzieję, że coś dostanie, ale wolałam ją zatrzymać dla siebie :) pewnie, że mogło być lepiej, ale i tak jest wspaniale! Alan Arkin - genialna rola:)
Ja na nawet liczyłem na więcej. Statuetkę za najlepszy film dostała słaba Infiltracja, a powinna Mała Miss. Trzymałem kciuki we wszystkich kategoriach. Oglądałem wszystkich nominowanych (oprócz Letters from Iwo Jima) i ten film był najlepszy. Szkoda, że młoda Abigail nie dostała, Gregowi Kinnearowi i Toni Collette nawet nie dali nominacji, a szczególnie Greg zasłużył. Szkoda
też byłam zawiedziona, że Greg nie dostał nominacji, no ale cóż. A co infiltracjii, to nie widziałam, ale nie zamierzam oglądać, dla mnie to po prostu kolejny amerykański remake, który na zewnątrz świeci i błyszczy, a w środku jest po porostu pusty. żałuje też, że małe dzieci nie zdobyły nagody, ale akademia nie pokrywa się z moim gustami, ale tej infiltracji nie mogę przeżyć!
Alan Arkin genialna rola, ale Jackie Earle Haley jeszcze genialniejsza - zwłaszcza jeśli ktoś zna jego dokonania z dzieciństwa :)