Powiem od razu, że zakochałem się w tym filmie od od pierwszego oglądnięcia. Aktorstwo w wykonaniu całej "rodzinki" - świetne, humor mimo że czasem dosć rubaszny to w wykonaniu Arkina potrafi rozśmieszyc chyba każdego w dodatku niepowtarzalna muzyka i mocna dawka optymizmu płynąca z tego filmu. Wszystko to dało naprawde udany efekt troche w stylu Amelii czy własnie Billego Elliota (chodzi oczywiście o optymizm). 9/10.
Wg mnie Arkin jak najbardziej zasłużył na Oscara.