Na początku powiem, że nie oglądałem tego filmu. I nie obejrzę.
Jak to w zwyczaju takich produkcji na pierwszej stronie filmweb włącza mi się trailer. Pierwsze co słyszę "Film twórców Shreka [...]".
STOP. Myślę, jak to Shreka? Przecież ostatnia produkcją DreamWorks była Kung-fu Panda, która miała premierę dość niedawno, a takich filmów nie robi się w tydzień. A może? Sprawdzam www dreamworks, filmweba, dreamworks, nic. DREAMWORKS nie ma z tym nic wspólnego! Więc jakim prawem odpowiedzialny za dystrybucję tego filmu Monolith śmiał reklamować ten film jako dzieło Twórców Shreka?
Ostatnio podobna sytuacja miała miejsce z niejakim "Don Chichot" także w wersji animowanej, z tym, że wtedy to było 'Film w polskiej wersji językowej twórców dubbingu do SHREKA" przy czym ostatnio słowo było na plakacie 3 razy większym fontem niż reszta. Litości. Wiadomo, Shrek to marka. I to nie byla jaka. Ale wydaję mi się, że promowanie filmów animowanych z gatunku B, marką gatunku A, to oszukiwanie widza. Tym bardziej, że Dreamworks, twórca Shreka nie ruszył palcem przy tej produkcji.
Po głębszej analizie znalazłem twórców tej produkcji - "Starz Media". Wystarczy zobaczyć jakie hity już stworzyli http://www.starzanimation.ca/productions.html.

Zastanawiam się czy napisać do Monolith z prośbą o wyjaśnienie.