Niedługo później byłam na Speedzie gdzie też gra Keanu Reeves i zapomniałam ,ze byłam na tym filmie. dopiero mi się przypomniało jak zaczęłam czytać o filmie i to z trudem mnie się przypomniało. A pobyt w kinie na Małym Buddzie pamiętam dokładnie i nawet emocje , które towarzyszyły oglądaniu filmu, więc nie ma o czym mówić, wielkie filmy po tym się właśnie ocenia. A najlepsze jest to ,ze aktor grający główne role ten sam a tak różne wrażenia z obu filmów. W Małym Buddzie mnie powalił a w Speedzie nic specjalnego.Dla mnie najlepszy film Keanu.