indonezyjsko-singapurskie gore, czyli jeszcze trzeba sporo się uczyć żeby nawiązać wyrównaną walkę z czołówką. Niby jest krwawo, brutalnie, ale to wciąż nie umywa się do światowej czołówki kina eksploatacji. Widziałem sporo gore więc mam porównanie. Ten film jest co najwyżej średni, w sam raz dla początkujących koneserów gore. Widać chęci, starania, potencjał, ale to jeszcze nie to. Ode mnie 5/10, ogólnie spodziewałem się czegoś więcej ale nie żałuję że obejrzałem.