Okej, no to postaram się to wyjaśnić Waszmościowi.
ad. 1. Z łon matek. Podział kastowy wyróżniał trepy. Być może byli spokrewnieni z Joe, który kreował się na Timura czy innego Chana.
ad. 2. Gatunek: ludzie. Byli schorowani. Czy to przez złe warunki sanitarne, czy przez promieniowanie. Moim zdaniem określenie jako half-life miało jednocześnie wiązać się z nuklearnym pochodzeniem tych biedaków (urodzeni w okresie postapo) i religijnym punktem widzenia na ich stan zdrowia i przeznaczenie w tej małej kulturze. Byli zwykłymi siepaczami, których łatwo zastąpić nowymi, więc w gruncie rzeczy skazani są na śmierć (heroiczną oczywiście).
ad. 3. Jest zdrowe, tuczące i kojarzy się z ekskluzywnością, luksusem, krągłóściami... Wyobraźnia nie podpowiada dlaczego w piekle mleko matki może być czymś wyjątkowym? ;)
ad. 4. Religia. Ot co. Tu chodzi o wiarę, a nie naukę :P Może wierzyli, że to pomaga. A może była to forma przepaski wojowników kamikadze.
Use your imagination :)

ad.3 Poza tym nie mieli zwierząt hodowlanych, więc dlaczego mleko kobiety nie mogło być substytutem mleka krowiego :)

Dobre określenie ,,użyj wyobraźni" . Faktycznie trzeba sobie próbować dopowiedzieć sporo rzeczy. Przez większość filmu wydawało mi się ze wszyscy albinosi to moga być dzieci Immortal Joe. Stare i grube baby dające mleko to upasione byłe rodzicielki które na stałe podłączono pod ssanie tak żeby dawały mleko(medycznie jest to częściowo możliwe) . Najgłupszy pomysł dotyczy żywicieli i niestety jest to ponad moją wyobraźnie oraz jakiekolwiek nawet mało wyobrażalne wyjaśnienie. Uważam to za mega debilny pomysł- nie ma tutaj jak dla mknie nawet cienia polemiki poniewaz znam się na tym i jest to całkowicie poza czymkolwiek. Pozostałe pomysły super .

Ja lubię dzieła, które zostawiają pole do popisu dla wyobraźni. Kryminały z otwartym zakończeniem albo gry z nikczemną grafiką ale wartościową treścią lub systemem wojenno-ekonomicznym :)
Trepy były tylko pomalowane na biało. Już podczas ucieczki Maxa, gdy wpadają do basenu widać, że farba złazi.
Z rodzicielkami to chyba najcelniejsze wytłumaczenie. Moim zdaniem to piekielnie dobry pomysł i oryginalny. Nie przypominam sobie tak sugestywnego pokazania wartości mleka matki w filmie, książkach...
Żywiciel - akurat Max dostał klasę uniwersalną, więc pewnie miał grupę 0 i faktycznie pasowałby dla większości biorców. Co w tym głupiego? Medycyna tutaj dopiero co wygrzebała się z nuklearnego pyłu i kiedy coś nie działa, to szybko jest weryfikowane. Max chociaż raz nie zawiódł pokładanych nadziei i wynik był pozytywny.

"Akcja z psykaniem chromu w usta jest totalnie niedorzeczna"

No tak, bo poza tym wszyscy w tym świecie zachowywali się bardzo racjonalnie i "dorzecznie".

Podłączę się, bo moje pytania zaginęły bez odpowiedzi. Do czego służyli dawcy? To była zwykła transfuzja? Placebo? Czy niby krew np. Maxa dawała kopa (w końcu Furiosę postawiło na nogi - swoją drogą najgorsza scena w filmie :( )?

Jest to surrealistyczny wymysł reżysera. najprawdopodobniej miało to dawać kopa, aczkolwiek nie rozumiem tego ze tylko w czasie pościgu byl jeden dawca, a nie każdy miał swojego. Pomysł jest absurdalny , przetoczenie tego typu zabiło by biorcę w kilka sekund w 9/10 przypadków.
Jeżeli chodzi o postapokaliptyczną ideologię i mitologię tego filmu to jest kilka sporych dziur. Pozostałe kwestie super.
Jednak analogicznie do tego co widzieliśmy - stary pierdziel JOE powinien być cały czas podpięty do żywiciela w trakcie ,,boju" było by to logiczne!

>Pomysł jest absurdalny , przetoczenie tego typu zabiło by biorcę w kilka sekund w 9/10 przypadków.

why?

Poczytaj sobie o transfuzjologi to się dowiesz.
Krew musi być zgodna pod wieloma względami - inaczej dochodzi natychmiast do potężnego wstrząsu anafilaktycznego. w szpitalach zazwyczaj przetacza się sam koncentrat krwinek czerwonych bez osocza w którym jest cała masa elementów morfotycznych które mogą alergizować potencjalnego biorcę.

ale max był wedle nich uniwersalnym dawcą, nie z przypadku również biorcą był nux. god damn, czy ty wymagasz sceny w której tomasz kot w roli religi tłumaczy krok po kroku co właśnie oglądasz?

Max był tylko i wyłącznie podpięty do Nuxa. Był jego blood bag. Tylko jego, a nie wszystkich.

Moim zdaniem durniejszym było wystawienie swojej blood bag tak na szpicy samochodu. Powinien bardziej chronić dawcę, no ale Nux chyba nie jest z tych myślących :)

Miał pewnie grupę 0 :) Przypuszczam, że pomysł nie jest całkiem z czeluści wygrzebany i podpicowany fantazją, gdyż Miller jest z zawodu (porzuconego) lekarzem i nie puściłby raczej totalnej bzdury z tej tematyki płazem. Czekam na fachową opinię, bo znam się na medycynie mniej więcej tak, jak Ekolog z filmu ;)

Nawet gdyby miał grupę krwi 0 nie daje to nawet 50% pewności że transfuzja się uda, myślę ze pomysł jest absolutnie wygrzebany z jakiejś otchłani!

Wyjaśnij może skąd pomysł,że grupa 0 nie daje 50% pewności? Biologię znam na poziomie liceum ale to się nie zgadza z tą wiedzą, ani pobieżnie czytaną polską wiki. Może objawy wystąpiły później w przypadku Furiosy. Na zakończenie filmu była w fatalnej kondycji. A w przypadku Maxa i Nuxa może po prostu istniała zgodnosć. Skoro opisywali przybłędę, to o trepie też pewnie mieli informacje.

Wieczny Joe urodził się przed apokalipsą i nie posiadał wad genetycznych (On i pozostali imperatorzy byli sędziwego wieku w odróżnieniu do reszty ferajny). Maska na twarzy dostarczała mu tlenu problemy z oddychaniem w jego wieku normalka i zabezpieczała przed piaskiem pustyni. Ci wszyscy łysole to jego bękarty z kazirodczych związków. Promieniowanie i mieszanina pokrewnych genów zrobiła swoje.
Nux potrzebował transfuzji krwi natychmiast a nie chciał przegapić pościgu dlatego zainstalował Maxa na aucie. Reszta nie potrzebowała takiego zabiegu - nie wszyscy mieli problemy z krwią po prostu.

Dodatkowym absurdem jest tekst jednego z wodzów Immortal Joe o tym ile benzyny stracili.... jednak jadą da;lej i nie wiadomo z kad mają do tego paliwo. Kolejna sprawa to ilość potrzebnego paliwa na przejechanie pustyni przez 160 dni na motorach....

Ale o co chodzi? Można było im zajrzeć do baków, bagażników? To były zespoły pościgowe przeznaczone na tereny pustynne. Można zakładać, że jakkolwiek byli szaleni, to żyli dzięki pragmatycznemu podejściu do życia i byli przygotowani na typowe warunki.