- Alex zakochuje się w w jakiejś lwicy, ale okazuje się że do Nowego Jorku doszła wieść gdzie się podział ich król - no zapewne będą go chcieli znaleść więc będą za nim ganiać. Pewnie będzie też musiał coś udowodnić - bo zapewne będzie dla niego kuszące powróćić do swojego wielkomiejskiego królestwa, co spowoduje kryzys w miłości do lwicy.
Dołożą pare gagów z pingwinami, małpami i Julianem i będzie jak nic 1,5h
Oczywiście będzie wspaniały happy END
Skończy sie tak że Julian trafi do Zoo i będzie królem
a Alex i Alexis będą żyli długo i szczęsliwie w swoim stadku w Afryce
czyli jedym słowem kolejny kicz:D
Fajnie by było jakby Melman i Gloria znleźli sobie partnerów ze swojego gatunku. Bo w tej czesci ta ich miłośc strasznie naciągna.
W ogóle to - część druga mi sie jakoś nie bardzo podobała...