Niby fajna historia, pozytywnie zakręceni bohaterowie (Pingwiny jak zwykle bezkonkurencyjne) a jednak czuje niedosyt. Chyba działa na mnie fakt że mam za sobą w tym roku świetną KUNG FU PANDĘ i genialnego WALL-E'go, dlatego oczekiwałem po tym filmie czegoś więcej. Pewne jest jednak to że czas spędzony na tym filmie nie będzie czasem straconym, publika wyła ze śmiechu, a że czasem przekombinowane, że fabuła traci swój początkowy rozpęd to już szczegóły. Mimo wszystko polecam.