Dla mnie również Saif i Akshay zagrali na 10. Podobała mi się też Shilpa - bardziej jako Basanti niż jako Mona. Rzekomy gwałt był moim zdaniem konieczny dla fabuły - żeby Karan pomyślał w ogóle o możliwości małżeństwa z kimkolwiek, a przez to wczuł się w sytuację zakochanej pary. No i trzeba było dla równowagi, żeby aktor się jakoś odegrał na poniewierającym nim policjancie - to film o szorstkiej męskiej przyjaźni. Tytułowa piosenka na 11 punktów. Dyrektorem muzycznym był tu Anu Malik, a jego filmy znane są ze świetnej oprawy muzycznej oraz rewii ("Yaadein") - najlepsze Bollywood.

mnie z kolei ścieżka dźwiękowa w ogóle nie przypadła do gustu, no ale może jestem zbyt nowoczesna, trudno o znalezienie jakiejkolwiek piosenki powstałej przed 2000 która mogłaby mi się podobać, co do duetu Akshay-Saif fakt panowie byli fenomenalni, ocena jest jaka jest, i tak jest zbyt wysoka a to tylko ze względu na tych panów, Shilpa strasznie irytująca - czyli tak jak zawsze ;P