PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7517}
7,4 11 tys. ocen
7,4 10 1 10902
6,6 16 krytyków
Malcolm X
powrót do forum filmu Malcolm X

filmu nie dokonczylem,poniewaz mowi on o rasizmie do bialych ludzi.Jestem bialy wiec byloby sprzeczne gdybym go zaakceptowal;nie oceniam go poprostu.

ocenił(a) film na 9
krupier

To, że główny bohater filmu przez jakiś czas wyznawał teorie rasistowskie nie znaczy, że można sprowadzić film do tego, że "mówi on o rasizmie do białych ludzi". Poza tym, czy to znaczy, że gdyby mówił o rasizmie do czarnych ludzi to mógłbyś go obejrzeć ?Gdybyś dokończył film wiedziałbyś, że ludzie zmieniają poglądy na różne rzeczy, nawet na "rasizm do białych ludzi".

ocenił(a) film na 10
krupier

Daj spokój!Rasizm do białych ludzi?Nie ma takiej rzeczy.Nie bronię czarnych,ale nacierpieli się wsytaczająco dużo w ciągu historii (zwłaszcza ci w Ameryce),a Malcolm X nazywał rzeczy po imieniu.Jak na początku filmu - nie zaznali demokracji na ulicach Brooklynu,Harlemu,polach bawełny.Oni nie doświadczyli amerykąnskiego snu,lecz amerykanskiego koszmaru.Smutne ale prawdziwe.Lincze,rasizm,ekster minacja,KKK,segregacja....mam wymieniać dalej?Ciężko to przyznać białemu,ale to co głosił Malcolm było prawdą.

ocenił(a) film na 8
killacam

Musze Cie zdziwic.Rasizm do bialych ludzi istnieje. Rasizm to nie okreslenie nienawisci do ludzi czarnych, ale roznych rodzajow nienawisci do ludzi o roznych kolorach skory. Moze byc rasizm do ludzi bialych, do indian itp.
Dodatkowo kolor skory rasisty nie definiuje adresata jego nienawisci. Moze byc bialy, ktory nienawidzi bialych, moze byc zyd, ktory nienawidzi zydow(patrz "Fanatyk").

ocenił(a) film na 5
Misiek_5

Żydzi mają inny kolor skóry?

ocenił(a) film na 8
_Garret_Reza_

Aha... bo według znawców tematu w rasizmie chodzi tylko o kolor skóry... ciekawe.

ocenił(a) film na 5
Puszek Fatalista

To do mnie?

ocenił(a) film na 10
_Garret_Reza_

Żydzi nie mają innego koloru skóry.
Oni mają jedynie tej skóry trochę mniej...
:)

ocenił(a) film na 9
killacam

"Rasizm do białych ludzi?Nie ma takiej rzeczy."

Grzecznie, ale stanowczo zaprzeczę.
Jakiś czas temu w stanach byłą historia tego typu: w jednym z miast dokonano werbunku kandydatów na strażaków. Po teście pisemnym wyłoniono odpowiednie osoby - szkopuł w tym, że osoby z najlepszymi wynikami miały biały odcień skóry.
Dlatego też w obawie o oskarżenie o rasizm komisja rekrutacyjna unieważniła wyniki i przyjęła kandydatów mieszanych, także kolorowych, choć w teście kompetencji osiągnęli gorszy wyniki niż `nie-kolorowi`. Tylko że sprawa się sypła i oto mamy przykład poprawności politycznej która przeobraziła się w narzędzie nacisku.

Z resztą opisałem to jak pamiętam, a tu źródło
http://www.pardon.pl/artykul/9004/bialy_ma_gorzej_niz_czarny_nowa_dyskryminacja


a tu dość świeży przykład
http://www.wykop.pl/link/606229/czarni-pobili-bialego-nagrali-film-i-wrzucili-na -youtube-za-reddit-com/
chyba że uważasz jak Czarne Pantery, że jak bija czarnego, to jest zbrodnia i rasizm, a jak bije czarny, to jest sprawiedliwość dziejowa.

ocenił(a) film na 9
Muszrom

Ah, no i zostawmy czarnych amerykanów (bo nie! afroamerykanów -> a znasz euroamerykanów? australoamerykanów? wprowadzenie tego określenia to też przejaw podziału rasowego, choć niby ma temu zapobiegać), i spróbujmy nie poczuć dyskryminacji (rasowej/religijnej) w krajach Afryki lub arabskich - można nawet maczetą dostać za sam fakt.

Rasizm jest naprawdę międzynarodowy, występuje u wszystkich ras i co pewne - jest stary jak świat.

użytkownik usunięty
killacam

Ale w sumie na dobre im to wyższe że kiedyś byli łapani w sieć i dymali dla białych, bo gdyby nie to to siedzieliby jak reszta w Afryce, byli analfabetami i szukali wody przez całe życie - więc można powiedzieć na dobre im to wyszło.

A rasizm do białych ludzi istnieje - mało żółtków i murzynów nie lubi bladych dup?

ocenił(a) film na 8

To samo Niemcy mogliby mówić o dzieciach z zamojszczyzny prawda?

ocenił(a) film na 8
killacam

Malcolm X był niewątpliwie bardzo ważną postacią ruchu praw obywatelskich ale większą częsć politycznego życia był rasistą. A rasizm wobec białych istnieje i nie wolno tego pomijać i próbować usprawiedliwiać dawnymi krzywdami. O tym mówił Mandela czy King.

Nnorm

Witam kolego ponownie, najwiekszym obronca praw naszych czarnych braci, byl King, nie byl rasista, ani komunista:) W dodatku byl chrzescijaninem.

ocenił(a) film na 8
kejsik

Malcolm X związany był z radykalnym skrzydłem emancypacji czarnych. Na logikę - USA to kraj, który czarnych gnoił, traktował jako ludzi trzeciej kategorii, powstały więc skrajne organizacje typu 'Nation of Islam', według której czarni mieli zdobywać na nowo własną tożsamość. Jako, że państwo amerykańskie traktowało ich jak śmieci, to nie byli z nim w żaden sposób związani, więc były koncepcje utworzenia chociażby niepodległej Nowej Afryk, na południu USA. Ja nawet mogę zrozumieć dlaczego Malcolm X czy tylu czarnych, którym na każdym kroku starano się wmawiać, że są gorsi, związywali się z takimi organizacjami. Ale na szczęście wielu zrozumiało, że nie tędy droga i trzeba szukać porozumienia i wzajemnego poszanowania. Mandela czy King właśnie wybrali taką drogę i okazali się być mądrzejsi od innych przywódców ruchów emancypacyjnych i czarne masy za nimi podążyły.
Dlatego nie lubię, jak Wałęsę nazywa się polskim Mandelą. Ten buc osobie tak wielkiego formatu (przesiedział 30 lat w więzieniu) nawet nie powinien butów z g***a czyścić.

killacam

Nie ma takiego czegos jak rasizm wobec bialych, aha... Czyli mordowanie bialych za kolor skory w RPA to "tylko" zwykle morderstwa?

ocenił(a) film na 8
kejsik

Rasizm, nacjonalizm czy inne g***o jest obecne tak samo wśród czarnych, żółtych i białych. W RPA np. czarni Południowoafrykańczycy protestowali przeciw czarnym imigrantom z Nigerii i nie wiem czemu tu się dziwić.

ocenił(a) film na 7
Nnorm

Nacjonalizm sam w sobie nie jest zły. Czy należy skrytykować kogoś za to, że kocha bardziej swoją rodzinę niż sąsiada? Nacjonalizm ma różne oblicza, problemem jest kiedy przybiera postać szowinizmu.

ocenił(a) film na 10
krupier

Właśnie gdybyś widział ten film do końca zobaczyłbyś przemiane człowiek....
Tam w koncówce filmu kiedy Malcolm X odbywa pielgrzymke do Mekki...mówi pewne znaczące słowa....ale nei zdradze Ci ich ...trzeba zobaczyc CAŁY film a nie zdania wyrwane z kontekstu.....to własnie osoby mniej inteligentne nie potrafią znaleść prawdziwej głębi tego filmu

ocenił(a) film na 8
Romy

W sumie to uważam, że sztuczne "ucywilizowywanie" ludności murzyńskiej nie wyszło amerykanom na dobre. Jak widzimy pobratymcy ludności murzyńskiej, którzy żyją na ziemi swoich pradziadów w afryce ciągle wywołują jakies wojny domowe, segregacje na lepsze plemiona i te do odstrzału, rzady wywołują plagi głodu przez złe prowadzenie gospodarki itp. itd. W Ameryce ludnośc murzynska koncentruje sie dalej w swoich dzielnicach pzypominajacych getta, zajmuja sie handlem narkotykami i wielu jest czlonkami gangow. Oczywiście zdarzaja sie rowniez murzyni z kompleksem wlasnej skory, ktorzy chca zyc jak biali i mowią do swoich synow i corek "I believe in America ..." a ich dzieci wyrastaja na "bananowcow" takich jak Barrack Obama i głosują na demokratów. Na zakonczenie chce powiedziec, ze nie generalizuje i nie skreslam wszystkich afroamerykanow. Nawet mogę powiedziec, że sympatyzuje z nimi za kulture ktora wytworzyli (muzyk, ubior, taniec itd.) Jednak obiektywnie myslac po obejrzeniu tego filmu jeszcze sie utwierdzilem w moich przemysleniach, ktore mnie nekaly od pewnego czasu. Film moim zdaniem genialny. Denzel'a rola moim zdaniem oscarowa. Ale mnie naszlo na gadke ;).

ocenił(a) film na 10
stan_90

No, zgadzam się z tobą w jakiś 70%. Problem jest jednak bardziej skomplikowany niż nam się wydaje.
Co do Afryki, to zanim kolonizatorzy się tam pojawili, chaos i głód nie istniał. W przeciwieństwie do argumentow rasistów, twierdzacych, ze Murzyni siedzieli nago na drzewach zanim sie tam pojawili biali, istniało duzo małych cywilizacji, ktore miały sie calkiem dobrze przez wieki. Afryka została odarta z bogactw,a dzisiejsze wojny sa czesto wynikiem sztucznego podziału na plemiona,dokonanego przez kolonizatorow (jak ten najbardziej przerazajacy w Rwandzie). Afryka rozwija sie powoli i potrzeba pokolen, zanim dogoni reszte swiata. A poza tym zezwierzecenia i wszechogarniajacej korupcji w wielu tamtejszych krajach nawet nie ma sensu tłumaczyc.
Co do USA problem tez nie jest prosty. Bedac tam juz dwa razy, zauwazyłem,że na kazdego Murzyna z getta, jest Murzyn,ktory konczy studia ,uczciwie pracuje, zaklada rodzine. Miło patrzec na nowo powstajaca czarna klase srednia. Pamietajmy też,że to biali ich wsadzili w getta, stwarzajac siedliska biedy, desperacji i przestepczosci. Poza zwyklym życiem w getcie istnieje problem tzw. "Ghetto mentality". Wielu czarnych uwaza,ze i tak im sie nie uda wyrwac z gett,a ryzyko bycia posadzonym o sprzedawanie sie bialym przez swoich, skutecznie zniecheca ich od edukacji, sklaniajac jednoczesnie do zejscia na łatwiejsza droge - nakotykow, gangow itp. Nie zgadzam sie,ze czarni, ktorzy glosuja na demokratow, chca zyc jak biali. Mam nadzieje,ze Obama (jesli wygra wybory) zmieni ten idiotyczny sposob myslenia, a sukcesy Oprah, Denzela czy Micheala Jordana, potwierzdaja,ze mozna zyc zachowujac "Czarna swiadomosc" bez wyprzedawania sie białym. Inna sprawa (co mnie z poprawnej politycznie Ameryce zaskoczyło),ze rasizm jest nadal silnie zakorzeniony w tamtejszej kulturze. Biali, wolni od uprzedzen to najczesciej młodzi mieszkancy duzych miast. Reszta, i tu nie przesadzam najchetniej widzialaby czarnych znowu na plantacjach (tyczy sie to tez naszej Polonii, ktora np.w Chicagowskim Jackowie zyje na poziomie nie lepszym od czarnych z gett, ironio). Biali nienawidza czarnych. Czarni wyczuwaja wrogosc, buntuja sie przeciw bialym rzucajac edukacje i kariere w "bialych" korporacjach na rzecz gnicia w gettach. Kółko sie zamyka. Rasizm nigdy chyba nie zginie. No chyba,ze młode liberalne pokolenie jak my to zmieni. Pozdrawiam!

killacam

i ja odczułem jawny rasizm czarnych w stosunku do białych w tym filmie.
do przedstawionej historii, gry aktorskiej, MUZYKI przyczepić się nie mogę. Przesłanie jednak jest dla mnie nie do zaakceptowania.
rasizm czarnych istnieje i jest potężniejszy niż się Wam wydaje. przykładów są tysiące: 99% czarnych głosujących na czarnego prezydenta, tylko dlatego, że jest czarny, prześladowanie białych w RPA, w Zimbabwe.
wszyscy mówią o gettach, ale to przecież murzyni nie chcąc współżyć i integrować się z białym społeczeństwem stopniowo odseparowywali się aż w końcu stworzyli getta.
jawnym przejawem rasizmu w USA są chociażby dodatkowe punkty dla afroamerykanów ubiegających się o miejsce w collegu.
mówiąc o rzekomej szkodzie kolonizatorów wyrządzonej Afryce wystarczy przeczytać o Rodezji, kiedyś kraj bogaty, teraz ognisko hiperinflacji, cholery i AIDS.

dałem 7/10, bo nie mogłem znieść przekazu tego filmu.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Czejeno

Odnośnie kolegi, który stwierdził, że biali są prześladowani w RPA, zniesienie apartheid 15 lat temu wydawałoby się, że w cywilizowanych już czasach to dla mnie wstyd i raczej kiepski przykład w tym temacie. Co do integracji nikt nikogo na siłe do niej nie zmusi,bo nie o to w niej chodzi,dlatego nie widzę, żeby mógł byc to zarzut. Natomiast prawo do godnego życia, edukacji, pracy oraz równości w teorii, ale przede wszystkim w praktyce powinien mieć każdy. Wracając do filmu zabrakło mi wątku np. współpracy Malckolma z Che, który był dla nie wyjątkowo ciekawy oraz za mało zostało pokazane nawiązanie współpracy Malcolma z Lutherem Kingiem. Pamietać trzeba w jakich okolicznościach został nakręcony film. Lata 90 to okres ożywionej debaty politycznej, społecznej i ekonomicznej nad połozeniem czarnej ludności, głownie w muzyce, ale i w filmie. Starano się młodemu pokoleniu przekazać wzorce, ich tożsamość kulturową, historyczną oraz twórców czarnej myśli społecznej. Spike Lee jest jednym z tych twórców, podjął się udziału w tej debacie. Film ten napewno pokazuje odrebność Afroamerykanów, bo dlaczego miałby pokazywać jedność, której poprostu nie ma. Wobec trawającej na początku lat 90 wojnie gangów to także film pokazujący, że jedność wśród czarnych może zmienić ich sytuację. Co do przekazu ja nie widzę tu rasizmu, separatyzm tak. Ani razu nie padło słowo, jakie "biały" rzucał pod adresem czarnych, że jesteśmy gorsi, brudni, pozbawieni godności. Natomiast to słowa Malcolma o tym co zrobił biały człowiek to nie rasizm, lecz prawda. Poszukiwanie własnej tożsamości pokazane w tym filmie powinno inspirować niezależnie od koloru skory, a nie oburzać. Dla mnie 10/10

martirio

Gówno wiesz, a mądrzysz się.

Czejeno

Trzeba było oglądać do końca - Malcolm zmienia poglądy po pielgrzymce do Mekki, gdzie poznaje białych muzułmanów; dochodzi do poglądu, że nie można stosować reguły odpowiedzialności zbiorowej, a jedyną zasadą harmonijnego współistnienia jest jedność uznania i poszanowania dla humanistycznych wartości w duchu islamu, która może spajać ludzi o dowolnych kolore skóry i pochodzeniu.

Nie oglądałeś filmu, po prostu. Obejrzenie połowy równa się nie obejrzeniu wcale, skoro nie dotarłeś do konkluzji.

Przesłanie filmu dotyczy zmiany mentalności radykała, a nie rasizmu czarnych. Poza tym, to jest kawałek historii Ameryki, więc nie wiem, czy mozna mówić o "przesłaniu filmu", jesli mamy do czynienia z rekonstrukcją faktów.

Jasne, można sobie też poplumkać nt. tego, czy podnoszenie z nizin świadomości czarnych, wlewanie w nich dumy w sytuacji, kiedy są dziećmi gorszego boga, to rasistowska aktywność godna potępienia.

Równie dobrze mozna się zastanawiać, czy uczenie się języka polskiego pod hitlerowską okupacją, służace zachowaniu polskości i szerzeniu dumy z polskości, wśród Polaków przeciw dyskryminacji ze strony Niemców było rasizmem słowiańskim czy nie i czy wobec tego powinniśmy się wstydzić.

Nie ma dymu bez ognia - to jest klucz w tej opowieści, jeśli chodzi o tło społeczno-polityczne. To że jesteś biały nie musi znaczyc,że masz się czuć urażony "czarnym rasizmem" - może raczej warto dociekać przyczyn, a jeśli są one słuszne i racjonalne, to je uznać, a nie dąsać się negując je tylko poprzez fakt bycia nie w tym kolorze, co trzeba.

ocenił(a) film na 10
Czejeno

To nie był przekaz tego filmu. Źle go zrozumiałeś. Pod koniec filmu widoczna jest przemiana Malkolma. Po pielgrzymce do Mekki zmienił swój światopogląd i odszedł od rasizmu.

ocenił(a) film na 10
killacam

Ja myślę , że rasizm jednak zginie. Musimy poczekać aż wymrze to starsze pokolenie. Wszystkie zmiany społeczne wymagają czasu.

ocenił(a) film na 8
rena1971

Chyba mieszkasz na stałe w pięknym BIAŁYM kraju zwanym Polska i nie mas zpojęcia o czym opowiadasz... ale życzę szczęścia i oby się spełniło. ;o)

krupier

To nie oglądaj też:
"American History X", "Fanatyka" - mówią o antysemityzmie, a to też brzydka idea
"Milczenia owiec", "Psychozy", "To nie jest kraj dla starych ludzi" - pojawiają się postacie psychopatycznych morderców, tego też nie wolno propagować ani pozytywnie oceniać
"Plutonu", "Czasu apokalipsy", "Full Metal Jacket" - opowiadają o okrucieństwach zachodniej cywilizacji i pokazują wojnę, a wojna to zło
"Requiem dla snu" - film opowiada o narkomanii, jak tu oceniać narkomanię?
Generalnie to zostań przy "Teletubisiach".

ocenił(a) film na 10
Stanley_Hartman

Lubię to:)

krupier

Filmy Spike'a Lee są tworzone dla inteligentnych widzów którzy potrafią rozróżnić pewne ideologie i doktryny...to że bohaterowie są "zli i niedobrzy" nie znaczy, że reżyser propaguje wrogość "braci" do odmiennej rasy

ocenił(a) film na 6
krupier

o łał przez 20 min poczułes sie tak jak oni sie czuja cale zycie...

ocenił(a) film na 3
krupier

kiepski w rasistowski sposób opowiada o rasizmie rozmach z kichą :)

ocenił(a) film na 10
brekekeks

Powinieneś zostać krytykiem filmowym :) Powalona jestem elekwencją