Jeszcze niedawno nie mogłam się doczekać premiery, kiedy zobaczyłam, że wyprodukują 4 część, bo podobały mi się poprzednie (3 nie aż tak bardzo, ale jeszcze mieściła się przed oceną 5/10). Dopiero dziś zobaczyłam zwiastun. Nie wiem, czy to tylko moja opinia, ale mam dziwne wrażenie, że to będzie porażka. Czyżby pan Rodruigez chciał odwrócić uwagę widzów od fabuły (3 częsci takiego filmu w zupełności wystarczą, co więcej jeżeli 3 część nie wypadła fascynująco i fabuła polega a tym samym) efektami 4D, których w polskim kinie nie doczekamy się do 10 lat. Film obejrzę dla pana Roberta i obsady, bo nie spodziewam się olśnienia. Au revoir.