Według mnie to cudny film. Wzruszyłam się bardzo. Strasznie podoba mi się ten wątek miłosny pomiędzy Walterem a Kitty, ta zmiana, która w nich zaszła, to w sumie stopniowe poznawanie siebie, dojrzewanie do miłości.Piękne. Wielkie brawa dla Edwarda Nortona i Noami Watts.Stworzyli wspaniały duet:)
Początek filmu, powiedzmy to otwarcie - nudny jednak akcja zaczyna rozwijać się kiedy Walter odkrywa romans Kitty, Norton pokazuje swoje prawdziwe oblicze, swój talent. Gra Naomi jest bez wyrazu, smaku - kryje się za wspaniałą grą Edwarda. Może stworzyli piękny duet, ale to główne skrzypce zagrał Edward.
Nie do końca się zgadzam. Naomi Watts spisała się dobrze i pasowała do roli, Edward Norton faktycznie wspaniały.