No cóż... Jako że to film który każdy odbiera inaczej, tutaj też dano nam wolny wybór. Jeśli jesteś romantyczką to pewnie wolałabyś wierzyć że to dziecko Waltera... Ale ja oczywiście sądzę, że ojcem był Charlie. Wskazuje na to zakończenie kiedy to Kitty unika szczerej rozmowy z Charlesem, tak jakby bała się, że on skojarzy fakty.

też mi sie wydaje że Charles, ale dla Kitty to dziecko Waltera.. film wg mnie lepsze jest zakończenie niż w książce :)

Film był jednym z nielicznych, które pobiły książki... :)

Według mnie Charlie. Chociaż wolałabym, żeby to był Walter.

Ja też... :) za krótki, za krótki. wkurzę się zaraz!!! :P

Wg mnie film jest o wiele wspanialszy niż książka... Wybaczy mi pan, panie Maugham, ale taka jest prawda ;D

Maugham po prostu skupił się na innym aspekcie podróży Kitty...

wydaje mi sie ze nie jest istotne kto byl ojcem dziecka. szczegolnie podkreslone bylo to w ksiazce, ze dla kitty wieksze znaczenie mialo wychowanie pociechy inaczej niz zrobila to jej matka, co zrozumiala dzieki walterowi.