Początek przypomina teatrzyk, a później film rozgrywa sie tylko w dwóch sceneriach: w klubie nocnym gdzie głowna bohaterka występuje w erotycznych pokazach na specjalnej pajęczynie z lin i uwodzi kolejne kobiety. Następnie akcja rozgrywa sie w domu tytułowej Tarantuli, która zresztą od czasu do czasu zamienia się w pajęczą poczwarę i po odbytym akcie miłosnym likwiduje swoje ofiary. Film jest dość słaby i nudzi, erotyki mnóstwo ale dłużące się sceny usypiają. Tylko jedna Amber Newnam , ślicznotka grajaca często u Franco (chocby Tender Flesh) przyciąga uwagę swoją urodą. Śmiech wzbudza postac pająka z głową bohaterki zawieszonego na linkach :) co dobrze widać w kilku scenach.